Rosnąca produkcja tworzyw sztucznych, chemikaliów i toksycznych substancji, które obecnie znajdują się w wodzie, powietrzu i glebie – sprawiła, że każdy z nas ma w swoim ciele metale ciężkie (rtęć, ołów, kadm, arsen, aluminium). Nawet już ich niewielka ilość przyczynia się m.in. do:
– nawracającego uczucia zmęczenia;
– bólów i zawrotów głowy;
– bólów w mięśniach, ścięgnach;
– braku koncentracji, rozkojarzenia;
– problemów z trawieniem (zaparcia, wzdęcia, biegunki, zgaga, niestrawność, mdłości);
– trudności z przyswajaniem witamin i minerałów;
– stanów lękowych, wahań nastroju, depresji;
– zaburzeń układu nerwowego (drętwienie, mrowienie, przeczulice);
– zmian skórnych (nadmiernego rogowacenia dłoni i stóp oraz ściemnienie skóry).
Nasz organizm dysponuje naturalnymi mechanizmami, które pomagają w usuwaniu metali ciężkich ale również możemy się wspomóc następującymi sposobami, poprzez:
– stosowanie diety złożonej z naturalnych i nieprzetworzonych produktów, zawierających błonnik, przeciwutleniacze, witaminy, minerały oraz związki (tj.: C, B1, B2, E, D, selen, żelazo, cynk, miedź, glutation, N-acetylocysteina, kwas alfa-liponowy, tauryna, metionina);
– nawadnianie (przefiltrowaną wodą);
– aktywność fizyczną;
– uczęszczanie do sauny;
– dbanie o prawidłową prace jelit;
– uwzględnienie w jadłospisie:
* czosnku;
* brokuły;
* brukselki;
* cebuli;
* produktów pszczelich (tj.: miód, propolis, pyłek kwiatowy);
* ziół (tj.: kolendry, mniszka lekarskiego, morszczynu);
* suplementów (tj.: chlorelli, węgla aktywnego, krzemionki).
Warto wiedzieć, iż jeśli chcemy zmniejszyć narażenie na metale ciężkie, należy przede wszystkim zacząć od rozpoznania i wyeliminowania ich źródeł z naszego otoczenia, po czym wspomóc organizm oczyszczaniem naturalnym i jak powstanie konieczność, chelatującymi substancjami używanymi w medycynie.